Oho! Dawno tutaj nic nie pisałem. Na wszystko mam usprawiedliwienie! Już wam piszę co się działo w ostatnim czasie. Bardzo mocno przycisnąłem z dietą i treningami, tak mocno, że aż przesadziłem i się wykończyłem. Totalnie wypompowałem się ze wszystkich mocy. Przez to wszystko musiałem na jakiś czas odpuścić, więc mam obecnie pauzę i teraz staram się z głową wracać do tego. Mimo wszystko moje...
19%
1.7.24 by Lejo
Po bardzo, bardzo długim procesie myślowym doszedłem do prostej myśli: To ja muszę ustalać zasady. Nie tylko zasady związane z moim życiem, ale także zasady w ogóle. Właściwie robię to od pewnego czasu już i jest zupełnie inaczej — problem polega tylko na tym, że nie chcę na nikogo wpływać, poruszam się we własnym zakresie — z czego muszę niestety zrezygnować. Nie chcę nikomu zaszkodzić, ale zdaje...
Kolejna porcja przemyśleń
23.6.24 by Lejo
Dzieją się super rzeczy, tak super, że to aż źle. Dlaczego źle? Dlaczego super? Wszystkiego dowiecie się w dzisiejszym odcinku, przez nikogo nieczytanego bloga, który służy sam już nie wiem czemu i sam już nie wiem po co. Zapraszam w niesamowitą podróż.Po pierwsze chciałbym przeprosić za ostatni wpis. Nie jest mi źle, z tym że go napisałem, tak jakoś czułem, ale jak go czytam to rozumiem, że to straszne...
Poszukiwania
19.6.24 by Lejo
Czuję, że do napisania tego wpisu muszę wyłączyć wszystkie możliwe emocje i napisać go całkowicie z serca, z samego dna siebie. Pisanie od zawsze było dla mnie formą medytacji, której nie potrafię zrobić w sposób normalny, jak Budda nakazał. Jest coś w ulotności najpiękniejszych melodii, nie samo ich brzmienie, ale piękno i miłość, jaką nas otaczają, a także dziwne uczucie zamysłu autora tegoż...
Szybkie sprawozdanie
11.6.24 by Lejo
Widzicie mam taki okres, że nie wiem, co mam wam pisać. To, co robię jest cholernie nudne, komu chce się czytać, że codziennie wykonuje ćwiczenia, że jeżdżę na rowerze (kupiłem ostre koło i kocham go), że trzymam dietę, że czasami daję dupy, że wyglądam coraz lepiej. Jestem bardzo blisko osiągnięcia celu związanego z moim ciałem, bardzo, bardzo blisko. Właściwie to już widać mi trochę mięśnie brzucha,...
Przestań pomagać innym!
3.6.24 by Lejo
Co ja znowu odpierdalam? Pewnie sobie myślicie, że będzie tutaj płaczliwy wpis o tym jak komuś tam pomagałem, a potem się okazało, że to straszny skurwysyn i w ogóle i teraz cierpię. Nie, nie będzie takiego wpisu. Zakładam, że jesteście dobrymi ludźmi i bardzo chcecie naprawić ten zły świat. Mimo wszystko, że jednak bardzo próbujecie to nie udaje wam się to, często ponosicie porażki, zrażacie...
Looser girls
31.5.24 by Lejo
Taki tytuł dałem, bo mi się podoba ten termin. Wprowadził go jakiś czas temu jeden jutuber opisując dość sporą grupę dziewczyn, które nic w swoim życiu nie robią, są brudne i zwyczajnie na tyle śliczne, żeby dostawać wszystko za darmo. Nie, żebym miał coś przeciwko takim osobom, zwyczajnie cholernie podoba mi się użycie tego terminu: looser w stosunku do kobiet. Bo to przecież tak cholernie męski...
17%
23.5.24 by Lejo
Nie wiem, dlaczego akurat 17, ale no tak czuję.Cześć mój braku czytelników. Po pierwsze muszę wam przyznać, że piszę to tylko i jedynie z musu, bo totalnie nie mam ochoty na pisanie czegokolwiek no ale napiszę wam wszystko, co mam napisać i spierdalajcie (ciekawe, czy brak szacunku do kogoś, kto nie istnieje jest etyczny w jakimkolwiek sensie?). Podzielę to na punkty tematycznie.Brak cukru we krwi.Do...
Jestem pizdÄ…
18.5.24 by Lejo
Pewnie sobie myślicie teraz, że będzie płaczliwy post o tym, jaki jestem słaby i w ogóle? I wiecie co? Będzie! Ha! Mam was! Podwójne lustro!Daję dupy cały czas! Codziennie daję ciała. Mam zrobić jakieś ćwiczenia, nie daję rady ze wszystkimi. Mam zaplanowany trening — boli mnie głowa. Mam dietę? Zamawiam sobie pizzę. Mam myśleć pozytywnie? Zastanawiam się jak najszybciej wszystkich wokół pozabijać,...
Kot do kwadratu
16.5.24 by Lejo
Opowiem wam to, bo czemu nie? Dzisiaj rano zadzwoniłem do schroniska zapytać o tego właśnie znajdę. Mój kot wabi się Szczur, ale oficjalnie nazywa się Minori czy coś takiego. Śmieszne, bo kiedyś nawet umówiłem się z Japonką o takim samym imieniu. Powiedzieli, żebym przyjechał po południu. Musiałem jeszcze kupić jakieś nosidło, bo to ostatnie wyjebałem, bo było brzydkie. Miałem też plecak do noszenia...
Radość nad radościami
16.5.24 by Lejo
Śmiem stwierdzić, że kobiety nie potrafią kłamać. Nie mam tutaj na myśli, że nie potrafią mówić nieprawy, ale ich zachowanie zawsze zdradza ich zamiary albo stan duszy. Nie wiem, z czego to może wynikać, ale jak sobie analizuje każdą sytuację, w której czułem się okłamany to rozumiem, że tak naprawdę okłamywałem się sam. Ale ja nie o tym...Kilka dni temu szedłem sobie przez miasto. Piękny wiosenny...
Chamski przepis na jedzenie
13.5.24 by Lejo
Mój szanowny braku czytelników! Witajcie na moim kulinarnym blogu! Dzisiaj przygotujemy coś, co dosłownie rozpierdoli wam styki. Pewnie już wam ślinka leci, a nawet nie napisałem co to jest. Grubasy jebane! Idźcie najpierw na siłownie, a potem myślcie o jedzeniu! No dobra, nie będę tutaj wam matkował. Czego ci do tego przezajebistego jedzenia potrzeba? Zrobię ci tutaj, dla twojej wygody, porcję...
Dlaczego ludziom siÄ™ chce?
12.5.24 by Lejo
Proszę nie traktujcie tego jako czegoś podpartego faktami, nie lubię pisać artykułów naukowych z bibliografią i cytatami - ah! No i przede wszystkim nie jestem naukowcem. Wszystko, co tu napiszę to moje własne, subiektywne przemyślenia i obserwacje. Wiem, że nie jestem na tyle mądry, żeby ktokolwiek mógł się z tego uczyć, ale jestem na tyle dupkiem, żeby to wszystko napisać.Zastanawialiście się kiedyś,...
Analiza i inne nudne rzeczy
9.5.24 by Lejo
Bardzo trudnym zadaniem jest postawienie się z boku siebie i zastanowienie się nad sobą samym. Spróbuję to zrobić, aby uzyskać inną perspektywę. Najpierw mały disklejmer:Wiecie, że wszystko, co piszę na tym blogu tak naprawdę piszę dla siebie? Po jaką cholerę udostępniam to publicznie? Bo jestem człowiekiem, może da wam to jakąś ideę, jakiś pomysł, może coś wam rozświetli. Nie mam tak naprawdę...
Sorry buddyjscy mnisi
7.5.24 by Lejo
Opowiem wam o zwalczaniu demonów i dlaczego mi z tym dobrze.Zapaliłem dzisiaj papierosa i to nie jednego, bo aż trzy! Pomyślicie sobie, że chyba jestem już totalnie upośledzony, tak? Pewnie jestem, ale mam to w dupie, bo dobrze mi z tym. Nie paliłem 7 lat! Tak przed 7-mioma laty zapaliłem ostatniego i od tamtej pory nic. Wcale jednak nie chciałem rzucić. Opowiem wam tę historię.Siedem lat temu moja...
Subskrybuj:
Posty (Atom)